Jak ja lubię takie tematy. Wystarczy tylko nie popsuć. Cukiernia przy Kalwaryjskiej 34 w Krakowie. Elegancki pudrowy róż, złoto, malachit i ciemna żółć kadmowa. To takie wnętrze, do którego wchodzisz i myślisz – tu nic nie jest przypadkowe, i nie możesz oderwać wzroku od detali. Do tego zniewalający zapach biszkoptu, gorzkiej czekolady i wanilii.

Za takie projekty jestem wdzięczna. Wdzięczna, że moimi pędzelkami dołączam do takich pięknych rzeczywistości.

Polecam to miejsce, nie tylko ze względu na walory estetyczne, ale też tutaj dostaniesz tort artystyczny, najpiękniejszy jaki tylko możesz sobie wyobrazić. Ja taki dostałam. Czarny, ze złotą ważką i dzikim bukietem. Godny zacnych gości, którzy zjawili się pewnego grudniowego wieczoru na imprezie niespodziance…

Malowanie tej niewielkiej ścianki, zbiegło się z ważnym czasem w moim życiu. Rozmywały się wszelkie złudzenia. Coś pękało. Coś się uziemiało. To był dobry czas, wypełniony dobrą muzyką i wieloma płótnami. Myśląc o tej pracy, zawsze będę pamiętać te emocje. I piesze powroty o 3 nad ranem z Podgórza na Zabłocie.

Namiar: instagram.com/makutra_bakery