dzikuska

Autor: dzikuska

Cukiernia

Słodycz bywa różowa

Jak ja lubię takie tematy. Wystarczy tylko nie popsuć. Cukiernia przy Kalwaryjskiej 34 w Krakowie. Elegancki pudrowy róż, złoto, malachit i ciemna żółć kadmowa. To takie wnętrze, do którego wchodzisz i myślisz – tu nic nie jest przypadkowe, i nie możesz oderwać wzroku od detali. Do tego zniewalający zapach biszkoptu, gorzkiej czekolady i wanilii.

Wrota do nieba. Ikona.

Ikona jest zjawiskiem wielowymiarowym. Narzucona z góry forma i proces tworzenia mają określony cel. Ikona jest bardzo niedzisiejsza. Autor jest nieistotny. Unikatowość jest nieistotna. Istotny jest czas, droga i światło. Niczego nie da się przyspieszyć, niczego nie da się pominąć. I nic nie jest przypadkowe. Twórczy szał mija się z ikoną, bo ona zaczyna się tam, gdzie staje czas, a narzędzia z rąk przechodzą do serca.

Wszystko zaczęło się w Szczawnicy. Byłam totalnie zmęczona. Totalnie wkurzona. Totalnie zdezorientowana. Nie wiedziałam, w którą stronę mam teraz się udać. W takich momentach zmieniam otoczenie, wyskoczyłam więc na szybki urlop w Pieniny i wtedy ją zobaczyłam… Willa Dzikuska. Drewniana, podupadła, opuszczona, stara i… piękna. Stała na wzgórzu, z którego rozpościerał się wspaniały widok i powietrze było tak świeże, że rozsadzało moje, przepełnione krakowskim smogiem, płuca. Stałam pod tą willą i nie mogłam się ruszyć. Co to za nazwa w ogóle. DZIKUSKA.

Page 2 of 2

Theme by Anders Norén & content © Dzikuska 2021